czwartek, 13 września 2012

Pyszności podpatrzone w sieci :-)

Czyli dwie wariacje na temat owsianki, które odmieniły moje życie!

1. Owsianka z lodówki - absolutne cudo. Długo zwlekałam z dodaniem jej do jadłospisu, ale teraz zajadam się ze smakiem codziennie. Najbardziej smakuje mi połączenie: maliny, nektarynka, migdały, miód, płatki owsiane, mleko. Skończą się maliny, będę próbowała innych. Podpatrzone u Klaudii. Ja muszę przekładać do miseczki, bo przysięgam zjadłabym cały słoik i błagała o dokładkę.



Polecam Wam stronę The Yummy Life, gdzie Monica dodaje pomysły na same wspaniałości, w tym owsianki z lodówki klik.

2. Obsession konsumowała i narobiła mi smaka. Totalnego smaka miłości bezwarunkowej do pieczonej owsianki bananowej.



Moja ulubiona wersja dla 2 osób to:
- płatki owsiane 5 łyżek stołowych
- otręby pszenne 1 łyżka stołowa
- 2/3 szklanki mleka 0,5%
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego, 1 czubata łyżeczka cynamonu
- 1 banan
- maliny

- jogurt naturalny, migdały, amarantus ekspandowany

Sposób przygotowania tutaj klik.

Ciekawostką przyrodniczą jest to, że mój Michał zajada się zarówno wersją 1. jak i 2. A o pieczoną owsiankę sam się prosi. Kiedy zrobiłam ją pierwszy raz, nie miał pojęcia, że są w niej płatki. Może być to posiłek, gdzie uda się przemycić trochę błonnika dla facetów ANTYowsiankowych. Całość wystarczy sprytnie przykryć jogurtem, a do masy dorzucić troszkę więcej cynamonu lub owoców. :-)

Ahoj!

32 komentarze:

  1. Owsiankę z lodówki uwielbiam :) Jeszcze muszę spróbować pieczonej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mato boska! a ja teraz na zaleceniach dietetyk :( Choć owsiankę lodowkową robię, na cała noc my z jogurtem nat. a później rano? uczta w gębie :]

    Bra malin spokojnie w pieczonej wersji zastąpisz bananem, jabłkiem, borówką, brzoskwinia czy netarynka też da pewnie rade :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj wieczorem dodałam jogurt i troszkę mleka i rzeczywiście pycha! mniej wodnista niż z samym mlekiem :-)

      a pieczona z jabłkiem może być fantastyczna :-) raz możesz zrobić owsiankowe odstępstwo, co by nie zwariować :-)

      Usuń
  3. Przyznam, że dla mnie owsianka z lodówki była nie do zjedzenia- nawet jej zapach mnie zniechęcił! Ale, że inne wersje owsianek zawsze mi smakują, to muszę jeszcze wypróbować tę z piekarnika- nie słyszałam o takiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z piekarnika smakuje jak jakiś deser. ja też nie słyszałam, do czasu aż Obsession nie przygotowała swojej :-)

      Usuń
  4. owsianke ze sloika na pewno zaczne stosowac w czasie roku akademickego. owsianka to moje ukochane sniadanie i jak jestem zabiegana to bedzie to fantastyczna opcja

    ciekawa jestem czy z lodowki lepsza od takiej gotowanej, musze sprobowac!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm, ale pięnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wypróbuję w końcu moje kokilki i upiekę owsiankę :) Przepiękny ten kubek z pierwszego zdjęcia, skąd? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie czekaj, rób bo jest fantastyczna :-)

      a kubek kupiony w Duka. teraz mają promocje kubkowe więc polecam się wybrać :-)

      Usuń
    2. Zrobiłam, pycha :) Na dobre zostaje u mnie :D

      Dzięki za info, pobiegnę na dniach, może będą takie śliczne jak Twój :)

      Usuń
  7. musze koniecznie wyprobowac - cudownie to wyglada a pewnie smakuje jeszczce lepiej:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. same smaczne połączenia ,owsianki są the best !

    OdpowiedzUsuń
  9. nie dziwię się, że tak polubiłaś owsiankę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z lodówki pycha :) ale tej pieczonej jeszcze nie próbowałam, bo w sumie to nie mam takiego małego naczynia do zapiekania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie miałam i specjalnie na tą okazję zakupiłam sztuk 2. dzisiaj dokupiłam kolejne :-)

      Usuń
  11. Wygląda bosko :D już wiem, co zjem jutro na śniadanie ;)
    a blog fajny, wczoraj ukradłam z niego ciasto cukiniowe :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zrobiłam dzisiaj tę pieczoną,ale zamiast mleka/jogurtu dodałam jajko ;D Efekt podobny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę musiała spróbować też takiej wersji.
      ja dzisiaj zrobiłam mojemu facetowi z dodatkiem gainera. perfekcyjna pani domu tak gotuje na męskie wieczory :-)

      Usuń
  13. mniaaaaaaaaaaam ! od razu mi się zachciało jeść :D:D
    pozdr.,
    http://your-naturalhealth.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń