Zasady tagu:
1. Każda oznaczona osoba musi opowiedzieć 5 faktów o sobie i zamieścić je na na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz przynajmniej 10 nowych osób do tagu.
3. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałeś i napisz kto otagował Ciebie.
4. Nie oznaczaj ponownie osób, które są już oznakowane.
5. Dodaj baner zabawy (wyżej).
6. Zapraszam do tagu wszystkie osoby nawet jeśli nie zostały otagowane.
Moje Sekrety:
FAKT 1
Nie wiem czy to pewnego rodzaju fobia, ale panicznie boję się igieł, strzykawek, wenflonów, ale tylko tych w szpitalu, czy w przychodni. Znieczulenie u dentysty mnie nie wzrusza, kocham piercing (mam przekłuty m.in. język), a także nie bałam się zrobić tatuażu. Tym bardziej jest to dziwne, bo słabo mi na samą myśl o pobieraniu krwi, a niemalże mdleję jak jestem przed gabinetem zabiegowym. Nie chcę nawet wiedzieć jak wyglądałam podczas ostatniego szczepienia w wieku 18 lat, kiedy dostałam lizaka na pocieszenie za wylane łzy, a bratowa mało nie udławiła się ze śmiechu. Wstyd, Anka...
FAKT 2
Dużo osób zachwyca się moimi kręconymi włosami. Nie zawsze były jednak w dobrej kondycji, dlatego pewnego słonecznego dnia, kiedy nie miałam siły rozczesywać kołtuna, ogoliłam się na łyso. Chciałam, żeby odrosły mi moje zdrowe włosy, w naturalnym kolorze. Kiedy miały długość do ucha znowu je zafarbowałam. :-) Muszę Wam powiedzieć, że w kwestii wygody była to najwspanialsza fryzura świata. Stwierdzam również, że ludzie są bezlitośni. Wpatrywanie się we mnie było na porządku dziennym, a ilość komentarzy typu: "o patrz, łysa", "ogoliła się, musi być je%^^&(ta" była zastraszająca. Nie chcę nawet myśleć co czuje kobieta która nie ma włosów z powodu np. choroby.
FAKT 3
Jestem oburęczna, ze wskazaniem na leworęczna. Umiem pisać jednocześnie to samo, w tym samym czasie prawą i lewą ręką. Ponieważ na co dzień piszę lewą ręką, a denerwowały mnie brudne palce od długopisu znalazłam rozwiązanie i zamiast pisać od lewej strony do prawej, piszę od góry do dołu trzymając kartkę w poziomie. Nie, nie jestem nienormalna :-))
FAKT 4
Cierpię na zaawansowany kosmetykoholizm. Nawet jeśli ledwie zaczęłam używać jakiś produkt, a spodoba mi się nowy, kupuję go. Mój kosz z kosmetykami "na później" pod koniec każdego miesiąca niebezpiecznie się zapełnia. Ostatnio zaczęłam się ograniczać pod kątem używania w tym samym momencie, produktów tego samego typu. Staram się tym samym przed otwarciem balsamu, skończyć poprzedni, ale to trudniejsze nawet od odmawiania sobie Michałków w białej czekoladzie :-)
FAKT 5
Lata temu, kiedy Celine Dion namiętnie śpiewała "My heart will go on" w każdej stacji radiowej, a Leonardo DiCaprio spoglądał na mnie z każdej ściany mojego pokoju, byłam zakochana w filmie "Titanic". Kochałam go do tego stopnia, że kiedy dostałam swoją własną kasetę VHS oglądałam, ją z taką częstotliwością, że... nauczyłam się wszystkich dialogów na pamięć. Teraz nie jest ze mną tak źle, ale po kilku seansach pewnie przypomniałabym sobie większość. :-)
Taguję każdą osobę, która ma ochotę podzielić się w blogosferze swoimi małymi sekretami.
Ahoj!