poniedziałek, 3 września 2012

"Arnold - edukacja kulturysty"

"Czasami na siłowni odbierałem niesamowicie negatywne wibracje. Wielu ludzi, których obserwowałem, nie potrafiło poczynić znacznych postępów tylko dlatego, że nigdy w siebie nie wierzyli. Mieli tylko mgliste wyobrażenie o tym, jak kiedyś chcieliby wyglądać, ale wątpili, czy uda się zrealizować tę wizję. To myślenie ich niszczyło. Zawsze byłem przekonany, że jeśli trenujesz bez celu, jest to bezsensowny wysiłek. Podsumowując, moi rywale nie potrafili włożyć w trening takiego wysiłku jak ja, ponieważ nie wierzyli, że mają szansę na sukces. Oczywiście wychodząc z takich założeń sami siebie pozbawiali wszelkich szans."

                                                                                                     ~ Arnold Schwarzenegger

Dzisiaj rano zaczęłam czytać biografię Arnolda Schwarzeneggera. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że przeczytałam ją od razu. Polecam każdemu, kto potrzebuje motywacji, zachęty do ćwiczeń siłowych oraz wskazówek jak ćwiczyć, aby uzyskać jak najlepsze rezultaty. 



Książka podzielona jest na 2. części. Pierwsza przedstawia historię Arnolda i jego drogę na szczyt. Druga jest poradnikiem jak ćwiczyć siłowo (są przedstawione plany treningowe Schwarzeneggera), jak  myśleć i motywować się, aby trenować i osiągnąć sukces. 

Świetna lektura, dobry motywator, mnóstwo wskazówek. Według mnie warto przeczytać, szczególnie, że tekst skierowany jest zarówno do osób, które chcą poprzez ćwiczenia zrzucić wagę oraz tych, którzy pracują nad rozbudową mięśni. 

Ahoj!

13 komentarzy:

  1. ooo hmyy warto przeczytać:) musze zerknąć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dzisiaj chłopak podesłał mi fajny motywacyjny filmik z Arnoldem w roli głównej: http://www.sadistic.pl/motywacja-wg-arnolda-schwarzenegger-a-vt136235.htm :))

    OdpowiedzUsuń
  3. proszę, proszę coś w tematyce, vloga który ładuję na YT w tym momencie.
    Jak tylko dorwę,to w szczególności skupię uwagę na części pierwszej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, sama z siebie nigdy nie sięgnęłabym po tą książkę, ale tak to może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo ciekawe, przyznam, że nie słyszałam o tej książce. Może wpadnie mi w rączki to się z nią zapoznam, skoro piszesz, że ciekawa jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm ciekawe:) jeżeli babeczki też coś mogą z tego wyciągnąć to ja z chęcią przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  7. o to dla mnie ksiazka - szkam takiego motywatora .... ale Ty tez mnie swietnie motywujesz:)))) naprawde:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. ha taki motywator mi sie przyda! pomysle nad nia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o, dzisiaj akurat oglądałam z chłopakiem jakiś filmik o nim, a teraz już na dobre mnie zaintrygowałaś. aż ją sobie skombinuję : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi bardzo ciekawie, może się z nią zapoznam też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uff...! Przeczytałam całego Twojego bloga. Dziewczyno, jaka Ty jesteś motywująca do działania! I taka pozytywna:) w ogóle podziwiam Cię, okrutnie Cię podziwiam za tyle motywacji i samozaparcia do codziennych i to TAKICH ćwiczeń! Ja próbuję trochę, zaczęłam biegać jakiś czas temu i zaczyna mi to dawać satysfakcję :) ale jest wciąż za mało regularne :/ za to nie mogę się zmobilizować do diety... Mam nadzieję, że od października, kiedy wrócę na studia poprawię to i owo, ale w moim przypadku największym problemem jest to, że jak zjem coś niewielkiego to zaraz burczy mi w brzuchu:/ co jest strasznie krępujące na zajęciach....
    ojej, ale się rozpisałam :) i to tak chaotycznie. Ale najważniejsze w tym jest to, że Cię podziwiam, trzymam kciuki za wszystkie wyzwania i chciałabym być taka jak Ty :)

    pozdrawiam,
    Ania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rany, ależ mi miło. wiedz, że dla mnie również jesteś wielką motywacją - wczoraj chociaż padałam na twarz, po przeczytaniu tego komentarza wstałam i zrobiłam trening Ewy Chodakowskiej. Dziękuję! :-)

      Usuń