wtorek, 18 września 2012

Moja niezawodna mikstura na przeziębienie

Nie lubię faszerować się lekami. Mam wrażenie, że im częściej sięgam po specyfiki ogólnodostępne w aptece, tym większe prawdopodobieństwo, że w chwili kryzysu nie pomogą. Dotyczy to zarówno leków przeciwbólowych, jak i tych zapewniających cudowne ozdrowienie, gdy dopadnie nas przeziębienie i grypa. Ostatnio piłam Theraflu z 2 powodów - w poniedziałek rozpoczęłam praktyki i potrzebowałam czegoś na rozgrzanie, żeby szybciej się kurować, po 2 nie mogłam iść, ani wysłać nikogo do sklepu po imbir. To właśnie główny składnik mojej mikstury, która zawsze stawia mnie na nogi, jak czuję, że zaczyna mnie rozkładać. 

Czego potrzebujemy?

- imbir
- cytryna
- miód
- sok malinowy / w wersji dla osób pełnoletnich wiśniówka (najlepiej własnej roboty :-) )
- wrzątek


Ucieramy imbir na drobnych oczkach (ok. 1 czubata  łyżeczka). Zalewamy wrzątkiem i czekamy około 8 minut. Jeśli nie używacie zaparzacza, napar trzeba przecedzić. Dodajemy do smaku, w zależności od upodobań sok z cytryny, miód i sok/wiśniówkę. Gotowy napój wypijamy gorący. Rozgrzanie i poprawa samopoczucia gwarantowane.


A Wy macie jakieś sprawdzone, domowe sposoby na przeziębienie? 


Ahoj!

18 komentarzy:

  1. Pyszna ta Twoja mikstura :)
    Ja jem zwykle jeszcze sporo czosnku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak mogę to też, ale kiedy wiem, że trzeba wyjść do ludzi powstrzymuję się :-)

      Usuń
  2. U mnie czosnek i podobny napój tylko bez miodu i czasami z rumem :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała przetestować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, takiego czegoś nie znałam. Musi być pyszne. :) Mnie mama poiła obrzydliwym mlekiem z czosnkiem, masłem i miodem. Fuj, od dzieciństwa tego nie pijam. Jedynie czym się wspomagam to Gripex Control/Max w końskiej dawce. Ogólnie rzadko choruję, za to bardzo często siada mi gardło i krtań, więc nie może mi zabraknąć soli emskiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja babcia na przeziębienie robiła mi taki napój: ciepłe mleko, miód i odrobina masła (proporcji niestety nie znam ;-)) i chyba to pomagało ;-), natomiast jak teraz potrzebowałabym rozgrzewacza skorzystam z Twojego przepisu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego jeszcze czosnek i na noc się piło, moja mama i babcia takie mi przyrządzały mikstury :D

      i syrop z cebuli!

      Usuń
  6. Mmmm, pyszna miksturka, ja niestety nie pomogę Ci w innych przepisach ponieważ zazwyczaj regeneruję się herbatką z cytryną i syropem malinowym i gripexem

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mieszam miód z czosnkiem i sokiem z cytryny - robi się taka gęsta papka i jem ją łyżeczką - na noc :) Pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, muszę wypróbować, bo akurat rozłożyło mnie przeziębienie ;)

    Czasem miksuję sobie pomarańcze (wychodzi baaardzo gęsty sok, mniam) z łyżką miodu i wyciskam trochę soku z cytryny. Taka megadawka witaminy C ratuje mnie, gdy pojawiają się pierwsze objawy choroby.

    OdpowiedzUsuń
  9. jezeli faktycznie rozgrzewa to koniecznie musze sprobowac!! czasami takie cos jest niezbedne

    OdpowiedzUsuń
  10. ja zawsze herbata z sokiem z malin, miod, cytryna

    a w bardzo awaryjnych sytuacjach-> grzaniec domowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam imbir z herbatką

    OdpowiedzUsuń
  12. rewelacyjny napój ;) po takiej miksturze przeziębienie nie straszne...chętnie wypróbuje mimo, że nie przepadam z imbirem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mamy - grzaniec z wina z dodatkiem skórki z cytryny... imbiru... miodu lub soku malinowego... goździki... i ciepły koc;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety dzisiaj szczególnie mi się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń