Kochani! W końcu robi się coraz cieplej, mam po stokroć więcej energii i zapału do wszystkiego za co się zabieram. A ponieważ ostatnio najwięcej czasu spędzam na siłowni lub biegnąc, daję z siebie wszystko i widzę rezultaty. Różnicę zauważam nie tylko w wyglądzie, ale przede wszystkim w sile i ogólnej wytrzymałości. Wiem, natomiast że powinnam bardziej przyłożyć się do diety, ale i tak jestem z siebie zadowolona. Najgorszy jest powrót do racjonalnego odżywiania, po małej rozpuście PMSowej. A przez to trudno jest przejść do regularności i dyscypliny.
Na początku kwietnia postanowiłam, że wezmę latem udział w półmaratonie. Przygotowania rozpoczęte, w tym miesiącu trochę kilometrów zrobionych. Maj zdecydowanie będzie jeszcze bardziej wybiegany. Chcę zwiększyć ilość biegów w miesiącu oraz tempo.
A jak Wasza motywacja?
Ahoj!
ja walczę o ciało ale i o dusze bo po drodze całego zgiełku wokół mnie gdzieś zatraciłam siebie
OdpowiedzUsuńPiękne ramię! :) I życzę powodzenia w treningach. Ja w kwietniu zaczęłam biegać i mam za sobą 9 treningów, teraz małą przerwę ze względu na wyjazdy majówkowe, ale w piątek już wracam do treningów :) Mam nadzieję, że efekty w końcu przyjdą, bo niestety na razie nie widzę jeszcze dużych zmian ;)
OdpowiedzUsuńu mnie motywacja coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńkiedy widać efekty chce się nad sobą pracować :)
Pozdrawiam,
Fit
_____________________________
www.fashionbyfit.blogspot.com
Alleee ty masz brzuuuuch! Przez koszulkę tego nie widać :) :) Piękna moja :*
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia:) u mnie motywacji dużo:) ćwiczę sporo, ale chciałoby się więcej, tylko po marcowej kontuzji gdzieś w tyle głowy... boję się, że złapię znowu jakąś i widzę, że muszę się przełamać:/
OdpowiedzUsuń