poniedziałek, 27 lutego 2012

Zielona herbata.

Dostępna prawdopodobnie we wszystkich smakach świata. Oczyszcza organizm z toksyn, korzystnie wpływa na przemianę materii itepe. O zaletach zielonej herbaty można w sieci czytać bez końca, dlatego ja nie będę nic dodawała, bo nic nowego nie odkryłam. 
Próbowałam już wiele herbat różnych firm, ale zawsze było w nich coś, co mi nie pasowało. Zdarzało mi się kupić taką, której nie byłam w stanie wypić, bo miała cierpki i zbyt mocny smak. Bywały też takie, które bardziej mi smakowały i kupowałam je regularnie. Około 3 miesiące temu stojąc przed regałem zastawionym setkami kolorowych pudełeczek, wypatrzyłam herbaty firmy Clipper. Pierwsza myśl "ale fajne opakowania", druga "ile?", trzecia "no dobra...". Ceny tych herbat niestety powalają. W Piotrze i Pawle przedział wynosi od 8.99,- do 16.99,- w zależności od rodzaju i smaku. Skusiłam się. Jak typowa baba zapłaciłam 9 PLN za 20 torebek herbaty, bo podobało mi się pudełeczko... Szczerze? To był jeden z lepszych zakupów. Zielona Herbata z miłorzębem jest moim faworytem i mogłabym ją pić cały czas. Ma delikatny, słodkawy smak (polecam ją osobom, które nie potrafią zrezygnować z cukru) i owocowy aromat.


 

Próbowałam też  innych smaków, m.in. zieloną z pokrzywą, aloesem, sanshę, ale numerem jeden na chwilę obecną jest miłorząb.

Firma Clipper poza tym, że wyprodukowała idealną dla mnie herbatę jest zaangażowana w ruch Fair Trade czym dodatkowo u mnie plusuje.

PS. Może to tylko moje zboczenie, ale NIGDY nie zalewam zielonej herbaty wrzątkiem. Zawsze czekam aż lekko ostygnie i dopiero wtedy wkładam torebkę, aby się zaparzyła. Jak dla mnie smakuje lepiej. :)

3 komentarze:

  1. ja tez ja tez, tak zalewam herbatę i kawę i cappuccino NIdGY WRZĄTKIEM, zawsze się zastanawialm czy tez tylko ja tak mam.
    ps. w opisie o sobie dalas info "Każdego dnia odnajduję motywację do działania " zdradz jak to robisz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z tych co to piją zielone i czerwone z liści. :) Podobno takie najlepsze, choć ja pijam z przyzwyczajenia, że na długo mi zostaje. ;D I też nie zalewam wrzątkiem, a jeszcze pijam z nich 2-3 napary. Mniam, uwielbiam tę gorycz. :D

    OdpowiedzUsuń