... po drugie, lenistwo. po trzecie brak czasu. a po czwarte, już sama nie wiem.
to sobie dzisiaj poćwiczyłam.
jeżeli szuflowanie z talerza nazwiemy wysiłkiem to, moi kochani, napracowałam się dzisiaj nieziemsko. do teraz nie mogę się ruszyć, a jadłam obiad o godzinie 17. prawdopodobnie podejmując próbę jakiegokolwiek sportu, miałabym zwarcie w organizmie. jutro dam sobie wycisk. postanowiłam! :)
to nie jest dzisiejszy obiad. to wersja mniejsza, więc wyobraźmy sobie podwójną porcję. pycha ;) |
Wieczorem pojechałam na zakupy, żeby kupić produkty na jutrzejsze posiłki. Chyba z przejedzenia nie mogłam się zdecydować na nic konkretnego. ale ale, skusiłam się na herbaty Clipper o nowych dla mnie smakach.
Podobno jutro ma być u mnie 17 stopni.
Proszę, niech będzie i najlepiej tak już zostanie.
Mam nadzieję, że tylko ja dzisiejszego dnia nie spędziłam aktywnie.
Ahoj!
Mam do Ciebie wielka prosbe. Moglabys zamiescic przykladowa notatke o tym, co jadasz w ciagu tygodnia podczas posilkow .albo notke o tym co kupujesz podczas zakupow spozywyczych
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to ciekawi :)
daj znac ze moge wpasc
zapraszam do mnie
zrobię wszystko co w mojej mocy :)
Usuńuwielbiam Sphinxa :P
OdpowiedzUsuńobserwuje :)