Dzisiaj miałam w miarę luźny dzień i całe szczęście udało mi się odpocząć. Od jutra dalszy ciąg ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Trochę trzeba było pofolgować. :-)
Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia będę miała już więcej czasu, a wtedy wracam do regularnego blogspot-owego życia.
A jak Wasz tydzień mija?
pracowicie... do 4 czerwca codziennie nauka, potem będę mogła trochę zwolnić, ale potem do 6 lipca to samo.. byle przetrwać ten okres i wakacje!!! :D
OdpowiedzUsuńMój całkowicie poświęcony pracy magisterskiej i bieganiu :)
OdpowiedzUsuńmija wolno. :) Choc w tym tygodniu mialam poniedzialek we wtorek, to i tak juz nie moge sie doczeac piatku :)
OdpowiedzUsuńmija dość intensywnie, trzymaj się ciepło
OdpowiedzUsuńa ja ci się muszę pochwalić, że wreszcie zaczęłam coś ze sobą robić ;) ćwiczę, uważam na to co jem. mam nadzieję, że wytrwam ;)
OdpowiedzUsuń