Wyjazd do Wałcza się przedłużył, podobnie jak mój powrót do rzeczywistości. Nie ukrywam, że przez kilka dni przyjemniej było wylegiwać się na słońcu, niż w pocie czoła pracować nad sylwetką. Wyjazd był fantastyczny. Dawno nie czułam się tak odprężona, zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Ale co za dużo to niezdrowo i za wysiłkiem też się stęskniłam. Kiedy budzik zadzwonił dzisiaj punkt 6, wiedziałam że czas najwyższy zabrać się za to, nad czym pracowałam przed urlopem.
Ale co za dużo to niezdrowo i za wysiłkiem też się stęskniłam. Kiedy budzik zadzwonił dzisiaj punkt 6, wiedziałam że czas najwyższy zabrać się za to, nad czym pracowałam przed urlopem.
Projekt 100 dni z Ewą Chodakowską ruszył ponownie. Zbyt długa przerwa, więc spadków w obwodach nie odnotowałam. Mimo to nie wskoczyłam "na plus" pomimo wakacyjnych szaleństw i odstępstw od diety. Za mną skalpel. Jak zwykle sprawił mi przyjemność :-)
Czas nadrobić zaległości w blogosferze.
Ahoj!
no nareszcie jesteś :] ogromnie się cieszę
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że wyjazd się udał. Po dobrym wypoczynku ma się o wiele więcej siły na... wszystko :)
OdpowiedzUsuńWitamy. Ja za tydzien w koncu bede chodzic na silownie. Trzeba sie w koncu wziasc. W domu cwiczyc fajnie, ale leniwiec czasem mnue ogarnia. Dzieki za inspiracje:-)
OdpowiedzUsuńAniu, witaj ponownie. Bez ciebie jakby mobilizacja do ćwiczeń była mniejsza...
OdpowiedzUsuńFajnie, że urlop się udał i cieszę się, że wróciłaś do blogowania :)
OdpowiedzUsuńWelcome back! Tesknilam :D
OdpowiedzUsuńtak jest! witamy witamy :) moja Ty inspiracjo jedzeniowa :DD
OdpowiedzUsuńi moja, i moja!
Usuńno nareszcie!
OdpowiedzUsuńBoju, boju ale ja się wlokę robię mizerne 3,5km w 17 minut!!
no i dobrze, że porządnie odpoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że wypoczęłaś i do nas wracasz :) niecierpliwie będę czekać na zdjęcia posiłków, które uwielbiam w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńNo to jak juz jestes taka wypoczeta, to zapraszam Cie do wziecia udzialu w Tag-u :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za oTAGowanie :-) w wolnej chwili pomyślę i napiszę parę sekretów.
UsuńMam pytanie... co to za aplikacja? Jak to działa? ;)
OdpowiedzUsuńSystem Nike+ z opaską SportBand. tutaj opisywałam działanie http://keeponhealthy.blogspot.com/2012/03/bieganie-z-nike.html :-)
Usuńmam pytanie jak kopiujesz te swoje biegi ze strony Nike + bo tez bym chciała wrzucić ?
OdpowiedzUsuńrobię printscreena i wycinam ten element :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńudało się! zapraszam na mojego bloga:P
OdpowiedzUsuń